środa, 30 maja 2012

Magia 1

W nocy rozszczekaly sie psy. Podobno ulica wzdluz domu przeszedl dzin. Rzeczywiscie szczekaly dlugo i glosno. Ale dziny podobno nie sa grozne. Ten byl stary, chudy, mial bardzo dluga szyje i mala glowe. Kto w niego wierzy ten go moze zobaczyc.
Przed zlodziejami, ktorzy ostatnio sie tu pojawili, chroni nas magia przywieziona prosto od czarownika z Flores. Na futrynie drzwi, od wewnetrznej strony, przyczepiona szpilka, wisi sobie mala grudka czegos. Zauwazywszy ja pomyslalam, ze to pozostalosci po gniezdzie owada ale nie, gosposia mi wytlumaczyla. Grudka ma powodowac, ze potencjalny zlodziej przygladajac sie naszemu domowi bedzie go widzial pelnym gosci, przez caly czas, i nie zdecyduje sie na kradziez.



4 komentarze:

  1. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  2. Przypomina mi to podobną historię opowiedzianą przez Padre Stanis i odczarowywanie duchów przed wejściem procesji do kościoła :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak widzisz zatytuowalam ten post "Magia 1" poniewaz niemal kazdy dzien przynosi jakies magiczne nowosci i jak tylko mnie cos na biezaco natchnie to znowu to opisze. Zwlaszcza na Flores animizm jest bardzo silny, zapewne ulegli mu i misjonarze (i dobrze, dlaczego niektorzy zakladaja, ze misjonarstwo samo z siebie to cos dobrego, zawsze byla to jakas ingerencja w miejscowa kulture, tyle dobrze, ze na Flores w miare bezbolesnie sie to wszystko splotlo).
    A Pater Stanis jest caly czas w Labuan Bajo. Niedawno powstal tez film o polskich misjonarzach na Flores "Czekajac na deszcz".

    OdpowiedzUsuń
  4. Ola, film obejrzałem dopiero dziś - nie wiem jakim cudem przeoczyłem Twoją odpowiedź... Przepiękny, ale też i chyba dość trudny w odbiorze dla osób, które na Flores nie były. Przypomniały mi się opowieści Padre Stanis i innych misjonarzy...
    Dzięki za info :)

    OdpowiedzUsuń